Czy separatysta spod kiosku trafi Bukiem w samolot?

Katastrofa malezyjskiego Boeinga została już wyjaśniona w zasadzie zanim pojawiła się pierwsza oficjalna informacja na jej temat... a zaczęło się od falstartu pułkownika Specnaz GRU - Igora Striełkowa alias Igora Girkina,

który myśląc, iż zestrzelony został ukraiński Antonow, wziął popełnił jednoznaczny wpis na pewnym ruskim portalu społecznościowym:

Jak tylko pojawiła się pierwsza informacja, że zestrzelonym samolotem jest cywilny 777, Striełka wpis ten usunął. Jeżeli by nie usunął, to być może jakiś Czukot by uwierzył w to, że w tym samym momencie zostały zestrzelone dwa samoloty, a tak, to Striełka wziął się i przyznał do tego, że to oni te malezyjskie "trzy kosy" zestrzelili...

Tylko kim są tak naprawdę ci "oni"?

Przypadkowi separatyści spod budki z piwem, któym przestał smakować Niemirov i zatęsknili za Stolicznają? Czy ten tęskniący za odmianą smaku pospolity ukraiński separatysta potrafiłby trafić w samolot z 10 kilometrów???

Jak działa zestaw przeciwlotniczy BUK?

System ten składa się z radarowej stacji śledzenia celu, stanowiska dowodzenia oraz wyrzutni rakietowej. System naprowadzania rakiety na cel jest półaktywny:

"Procedura użycia zestawu Buk jest dość złożona, wymaga dobrze wyszkolonych ludzi. Zestaw przeciwlotniczy Buk wymaga wykwalifikowanej obsługi, która potrafi zidentyfikować samolot pasażerski. Jeśli faktycznie boeing 777 został zestrzelony z tej broni, to z pełną świadomością - powiedział redaktor naczelny "Nowej Techniki Wojskowej" Andrzej Kiński."

Właśnie - wykwalifikowanej załogi... Czy taki niedouczony "separatysta" potrafiłby obsłużyć tą wyrzutnię?

Co na to ukraińskie dziewczyny na tak modnym ostatnio Twitterze?

Kim więc są ludzie Striełkowa, człowieka, który wziął na siebie odpowiedzialność za zestrzelenie cywilnego samolotu?

Charakterystyczną postacią jest zwłaszcza jeden brodaty osobnik, któy był ze Striełkowem zarówno w Gruzji, jak i na Krymie oraz w Kramatorsku i Sławiańsku. Oto w jaki sposób został zidentyfikowany: